Kliknij tutaj --> 🏑 proszenie boga o wygrana w lotto
Na szczęście są kwoty, które można wygrać bez podatku. Ustawodawca przewidział dwa limity, poniżej których podatek nie zostanie naliczony i cała wygrana trafi do zwycięzcy. Jeżeli
Wyniki losowania Lotto z 26 września to: 5, 7, 20, 29, 33, 46. We wtorkowym losowaniu padła główna wygrana w wysokości 2 670 213,40 zł - tyle pieniędzy zgarnie zwycięzca. Szczęśliwy
Proszenie Boga o przebaczenie to nie to samo, co przepraszanie brata bez naprawdę żalu. Prośba musi pochodzić ze szczerego serca. Powiedz coś w stylu „Wiem, że popełniłem błąd i bardzo mi z tego powodu przykro”. Przepraszam, że zawiodłem Pana. Przykro mi, że zgrzeszyłem przeciwko Panu. Część 2 z 3: Prośba o przebaczenie
Sposób polega na tym, że kwotę przeznaczoną na miesięczny koszt gry w Lotto mnożysz przez 12 i otrzymujesz kwotę którą wygrywasz każdego roku pod warunkiem, że w tymże roku ani razu nie zagrasz w Lotto. Ola nie gra od dwóch lat. W ten sposób wygrała 1200 zł które może z przyjemnością przeznaczyć na nową pralkę.
Szóstka w Lotto to marzenie wielu osób, ale wygrana nie zawsze może oznaczać rozwiązanie wszystkich dotychczasowych problemów. Udowadniają to historie niektórych zwycięzców z różnych
Site De Rencontre Femme Riche Gratuit. Sobota wysokich wygranych. 2 mln zł w Lotto, 1 mln w Lotto Plus W sobotę, 10 maja padły aż trzy wysokie wygrane. W Lotto - 2 mln zł, w Lotto Plus - 1 mln a w Mini Lotto ponad 300 tys. 12 maja 2014, 11:00 Dwóch nowych milionerów. Jeden wygrał w Lotto ponad 7,5 mln zł! Po czwartkowym losowaniu Lotto i Lotto Plus, w Polsce przybyło dwóch nowych milionerów. Jeden z nich wygrał w Lotto zł, a drugi zł w... 9 maja 2014, 8:23 "Szóstka" w Lotto Plus: ktoś zgranął okrągły milion W sobotnim losowaniu Lotto nie padła główna wygrana, ale komuś poszczęściło się w losowaniu Lotto Plus. Czwarta w tym roku "szóstka", czyli 1 mln zł padła w... 10 marca 2014, 10:00 Za losy zapłacił 24 zł. Wygrał milion 1, 7, 14, 19, 42, 44 - takie liczby zapewniły milion złotych szczęśliwcowi z Wejherowa. Mężczyzna zapłacił za losy 24 zł. 3 lutego 2014, 9:55 Szczęściarz! Wygrał w Lotto 4,3 mln zł Zwycięzca za kupony zapłacił w sumie 15 zł. Obstawił pięć zakładów. Szczęśliwe liczby to 3, 13, 25, 26, 42, 45. 27 stycznia 2014, 9:45 Ten to miał szczęście. Wygrał w Lotto 4,7 mln zł 2, 9, 11, 23, 24, 34 - to liczby, które zapewniły wygraną szczęśliwcowi ze Szczecina. Wygrana jest spora, bo aż zł. 20 stycznia 2014, 8:30 Trzecia "szóstka" w Lotto w 2014 r.! Wygrana to ponad 4,8 mln zł W minioną sobotę szczęśliwy gracz z Warszawy trafił "szóstkę" wartą 4 803 039,20 zł. Nowy milioner puścił kupon na dziewięć losowań. Najszczęśliwsze okazało się... 13 stycznia 2014, 8:37 Jak z rozmachem powitać Nowy Rok? Wygrywając ponad 6 mln zł! Sylwestrowe losowanie Lotto było szczęśliwe dla mieszkańca Śremu w woj. wielkopolskim. Gracz trafił "szóstkę" i wygrał zł. 2 stycznia 2014, 10:30 Najlepszy prezent na święta? Prawie 10 mln zł w Lotto W czwartek jeden z graczy z Tychów trafił "szóstkę" w Lotto i wygrał prawie 10 mln zł. A szczęście przyniosły mu liczby 12, 19, 20, 22, 23, 24. 20 grudnia 2013, 13:45 Zapłacił 8 zł, wygrał milion w Lotto! Będzie miał wspaniałe święta Szczęśliwy zwycięzca wygrał milion złotych. Trafił szóstkę w Lotto z opcją Plus. Los kosztował go... 8 zł. 18 grudnia 2013, 13:15 Specjalne wigilijne losowanie Lotto. Będzie superkumulacja Totalizator Sportowy przygotował dla wszystkich grających w Lotto nie lada niespodziankę. Firma ogłosiła, iż 24 grudnia odbędzie się specjalne losowanie, w... 14 grudnia 2013, 22:10 Trafił "szóstkę" w Lotto. Wygrał prawie 3 mln zł W sobotę w losowaniach Lotto poszczęściło się dwóm osobom. Jedna z nich trafiła "szóstkę" w Lotto i zgarnęła prawie 3 mln zł, a druga w Mini Lotto trafiła... 9 grudnia 2013, 8:15 Tutaj szczęśliwiec wygrał prawie 13 mln zł w Lotto Dokładnie 12 866 019,70 zł. Tyle wygrał ktoś, kto odwiedził punkt LOTTO mieszczący się w Mikołowie. W tym roku padły tu już dwie "szóstki" o wielkiej wartości. 4 grudnia 2013, 11:22 Kumulacja rozbita. Wygrana wyniosła 4,1 mln zł Pierwsza listopadowa "szóstka" w Lotto padła w Pruszczu Gdańskim. 8 listopada 2013, 9:38 Wydał 4 zł i wygrał 1 mln zł. Sprawdź, gdzie W sobotę w Tarnowie gracz wytypował następujące liczby 3, 15, 27, 29, 35, 41, które przyniosły mu okrągły milion. 28 października 2013, 11:00 Ponad 2 mln złotych w Lotto. Do kogo trafiły? W czwartkowym losowaniu Lotto padła jedna "szóstka". Szczęśliwa osoba, która wytypowała liczby: 10, 21, 30, 41, 43, 44 wygrała złotych. 25 października 2013, 8:36 Skreślił "szóstkę" i wygrał prawie 3 mln zł Szczęśliwy zwycięzca za los zapłacił 12 zł. Skreślił sześć cyfr: 4, 10, 25, 31, 37, 44. Wygrał dokładnie 2 818 913,60. 21 października 2013, 9:39 Trafił dwa miliony w Lotto. To może być Lubuszanin! Kolejne losowanie Lotto i kolejna wielka wygrana - dwa miliony złotych. Tym razem szczęście dopisało komuś, kto zagrał w Świętoszowie. W tej miejscowości... 16 października 2013, 8:22 Zainwestował tylko 6 zł. Wygrał niemal 2,5 mln zł. Tydzień po wielkiej wygranej w Gliwicach, pięć dni po "szóstce" w Knurowie, kolejne miliony trafią do osoby grającej na Śląsku. Ile dokładnie? Chodzi o kwotę 2... 4 października 2013, 10:03 Wygrał w Lotto 2 mln zł. Do kogo uśmiechnęło się szczęście? W sobotnim losowaniu Lotto padła jedna szczęśliwa "szóstka" w Knurowie na Śląsku. Szczęśliwiec wygrał 2 mln zł. Oto liczby: 4, 13, 14, 28, 31, 34. 30 września 2013, 10:30 Kolejny szczęśliwiec wygrał miliony. Gdzie? W czwartek jeden z graczy z Gliwic wytypował szczęśliwe numery w Lotto i wygrał aż zł. Jest to najwyższa wygrana w historii tego miasta. Zwycięskie... 27 września 2013, 9:40 Dwóch szczęśliwców rozbiło kumulację Lotto W sobotę siedmiomilionową kumulację rozbiły dwie osoby, które zagrały w miejscowościach Buk (woj. wielkopolskie) i Brzozów (woj. podkarpackie). Każda z nich... 16 września 2013, 11:15
Byle nie zgubić. Byle nie zniszczyć. Oby nikt nie ukradł. Jechać samochodem, czy wziąć taksówkę? Powiedzieć rodzinie, czy nie? W głowie człowieka, który właśnie zmierza do Totalizatora Sportowego po główną wygraną w Lotto musi się naprawdę wiele dziać. W końcu zaraz odbierze wygrane artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz East NewsKilka porad, kilka dokumentów, kawa, herbata, ciasteczka i miliony już wędrują na konto zwycięzcy. Tak w skrócie wygląda droga nowego lotto milionera do odebrania wygranej. Całość załatwi w ciągu jednego dnia. Niektórzy nie śpieszą się z papierami, inni wybiegają z oddziałów jak słyszy szczęśliwiec? - Sugerujemy, żeby wysoką wygraną przelać najlepiej na kilka kont bankowych. Jest to bezpieczny i szybki sposób odebrania pieniędzy - opowiada Wirtualnej Polsce Jarosław Tomaszewski z biura prasowego Totalizatora Sportowego. No i oczywiście do tego Odbiór wygranej jest tak organizowany, żeby gracz czuł się bezpiecznie i komfortowo. O jego wizycie w oddziale wiedzą tylko te osoby, które muszą być obecne przy przekazywaniu wygranej. Sama procedura nie zajmuje dużo czasu, dlatego wystarczy tylko jedna wizyta w oddziale - zaznacza Tomaszewski. W Totalizatorze i jego oddziałach są osoby o tzw. podwyższonym zaufaniu. To wąska grupa ludzi, która zajmuje się obsługą zaciszu gabinetówNajczęściej główna wygrana odbierana jest w zaciszu gabinetu dyrektora konkretnego oddziału. Nikt nie każe nikomu czekać na korytarzu, nie stoi się w żadnej reagują zwycięzcy? Dość indywidualnie. - Chcemy, by gracz czuł się u nas komfortowo. W związku z tym nie narzucamy tematów konwersacji, nie poganiamy go. Niektórzy gracze chcą być u nas jak najkrócej, inni wolą posiedzieć, napić się kawy i opowiedzieć, jak bardzo są szczęśliwi. To samo dotyczy czasu odbioru wygranych. Jedyni odbierają je najszybciej jak się da, inni czekają miesiąc lub dłużej i kiedy się już u nas pojawiają, to doskonale wiedzą, jak zagospodarować pieniądze - jednocześnie Totalizator Sportowy nie chce przypominać żadnych anegdot. Żadnych łez, tańca szczęścia. Wśród pracowników funkcjonuje za to historia, że jeden ze szczęśliwców wyrzucał wszystkie meble przez okno. - Czy to prawda? Tego nie mieliśmy jak zweryfikować - opowiada kuponu i dowoduPodstawą do wypłaty wygranej jest oryginalny kupon danej gry. Po potwierdzeniu jego autentyczności i załatwieniu innych formalności, wygrana może zostać przekazana. - Oczywiście gracz musi mieć też przy sobie dokument potwierdzający jego tożsamość - dodaje przypomnieć, że wygrane do 2280 zł można odebrać w każdym punkcie sprzedaży Lotto i w każdym z 17 dowolnie wybranych oddziałów Totalizatora Sportowego. Z kolei kwoty powyżej 2280 zł są do odbioru wyłącznie w dzwonić? Nie trzeba. Można wejść z ulicy z kuponem. Ale zapowiedzi telefoniczne są powszechne. Jak tłumaczy Tomaszewski, wcale nie trzeba umawiać się na konkretny termin. Może to być ogólnikowe - w tym tygodniu, pomiędzy 8 a 10. I wystarczy. O szczegóły nikt nie pyta, by nie potęgować i tak już wielu emocji u zwycięzcy. Co ważne, wcale nie trzeba pójść do najbliższego oddziału. Można pojechać do innego województwa, jeżeli jest taka Jest ich trochę, do podpisu kilka dokumentów. Totalizator Sportowy nie ujawnia żadnych szczegółów, nie pokazuje Przy odbieraniu wysokich wygranych należy także pamiętać o kwestiach rejestru graczy oraz danych osób, które wygrały. Ustawa o grach hazardowych nakłada na Totalizator Sportowy obowiązek prowadzenia rejestru graczy, którzy odebrali minimum 2 280 złotych wygranej, a ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu nakazuje rejestrowanie danych osób, które wygrały minimum 15 tysięcy euro - dodaje dla skarbówkiKażdy gracz może również zażyczyć sobie wydania „zaświadczenia o uzyskaniu wygranej”. Jest to podstawowy dokument, którym gracz może udokumentować wygrane środki (np. w rozmowie z urzędem skarbowym). Co istotne, Totalizator już podczas odbioru informuje gracza o kwestiach podatkowych. Gracz nie będzie musiał sam niczego rozliczać, zostanie to zrobione za niego. Ale odpowiednie dokumenty dostanie, gdyby urzędnicy chcieli jednak sprawdzić, skąd takie ciekawe, po pieniądze można wysłać… swojego przedstawiciela. - Wypłata wygranej może nastąpić także na rzecz innej osoby niż okaziciel, jeżeli przedstawi on pełnomocnictwo z podpisem poświadczonym notarialnie udzielone przez taką osobę i w sposób określony w pełnomocnictwie - dodaje wypłacane są pieniądze? Istnieją trzy możliwości wypłacenia wygranej: gotówką w kasach oddziału, czekiem lub przelewem na wskazany rachunek bankowy. Wiadomo, że rachunek bankowy jest opcją najbezpieczniejszą. Dlaczego? Bo miliony w walizkach to umiarkowanie dobry pomysł. I jak wynika z praktyki w Totalizatorze Sportowym, od 15 lat nikt nie zdecydował się na taką wypłacane są w złotych, za wyjątkiem Eurojackpot, gdzie wygrane I stopnia oraz wygrane II-XII stopnia, których wartość w euro jest równa lub wyższa niż 10 mln, są wypłacane właśnie w tej walucie. Na życzenie gracza mogą być Totalizator Sportowy zachowuje w tajemnicy wszystkie dane wygranych. To tylko oni są w stanie się ujawnić. I kilka takich przypadków już było. icon info W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Lotto istnieje na polskim rynku od kilku dekad. Pozwoliło w tym czasie „zarobić” wielu osobom prawdziwe majątki. Liczba graczy, którzy przez lata więcej wkładali w loterię, niż z niej wyciągali, jest jednak porażająco większa. Czy więc warto grać w loterię? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w dzisiejszym każdy z nas ma lub miał takie marzenia. Pewnego dnia skreślamy liczby w Lotto. Wieczorem zasiadamy do oglądania wyników w TV. Nagle okazuje się, że kolejno wpadają: 23, 19, 16, 3, 1, 25. Tak, udało się! Trafiliśmy! Główna nagroda to aż 12 mln złotych. Odbieramy ją, środki trafiają na nasze konto i… no właśnie. Teoretycznie – zgodnie ze scenariuszem, jaki napisaliśmy sami dla siebie w naszej głowie – do końca życia nie musimy pracować. Czy jednak faktycznie jest to realne?Nagle okazuje się, że choć wcześniej dawaliśmy radę przeżyć od pierwszego do pierwszego za 4 tys. złotych, teraz – po zliczeniu naszych wydatków – okazuje się, że co miesiąc wydajemy kilkakrotnie więcej. Część wygranej wykorzystaliśmy na kupno działki w luksusowej dzielnicy w naszym mieście, na której wybudowaliśmy potężny dom na 500 m kw. (w końcu zawsze o takim marzyliśmy, a teraz nas stać, prawda?). O naszym istnieniu przypomniała sobie rodzina – bliższa i dalsza. Nawet wujek Stanisław z drugiego końca Polski z wypiekami na twarzy wspomina, jakim to jego ulubieńcem byliśmy jako dziecko (pewne podejrzenia wzbudza w nas fakt, że jakoś nie pamiętamy wielu spotkań z tym krewnym – cóż, pamięć bywa jednak taka ulotna…).Dzieciom kupujemy po wspaniałym, drogim mieszkaniu. Dalszym krewnym „pożyczamy” na ich pomysły biznesowe, nowe samochody i pięć lat. Nagle orientujemy się, że z naszej wygranej właściwie pozostało już bardzo niewiele. Do tego inflacja obniżyła wartość tego, co nam zostało. Co począć? Próbujemy oszczędzać, co jakoś nam nie wychodzi, bowiem przez ostatnie lata nawykliśmy do spełniania swoich wszystkich zachcianek. Głupio też tak pokazać otoczeniu, które ma nas na multimilionerów, że coś u nas nie tak!Próbujemy cudownie pomnożyć resztę pieniędzy. Niestety. Kolejno ponosimy coraz to nowe porażki. Może więc Lotto! Tak! Skoro raz się udało, uda się i drugi! Niestety kupujemy stale nowe zdrapki, płacimy za nowe zakładamy, w których skreślany liczby zgodnie z naszym tajnym systemem, ale nadal nie wygrywamy…Mija kolejne pięć lat. Po sprzedaży naszej rezydencji (i to niestety nawet za niższą kwotę, niż ją kupiliśmy, bowiem koszty jej utrzymania w pewnym momencie nas przerosły i trochę ją zapuściliśmy), zostaje nam na jeszcze na 2-3-lata życia przy takim tempie wydawania pieniędzy co poprzednio. Odkładamy więc oszczędności na przyszłą emeryturę i szukamy pracy… Powrót do szarej rzeczywistości jest nikomu nie życzymy tak mimo wszystko pesymistycznego scenariusza. Wygrana w Lotto nie oznacza jednak, że nasze życie zaczyna być usłane różami. A i duża kwota pieniędzy dla ludzi bez umiejętności do obracania nimi, może się okazać wręcz przekleństwem, a nie zaś treści1 Historia Lotto2 Jak działa Lotto?3 Przypadki Roman Wstydliwi zwycięzcy4 Lotto: rekordowe wygrane5 Szansa wygrania w Lotto6 Czy warto grać w Lotto?Historia LottoTotalizator Sportowy, który jest organizatorem zakładów Lotto, rozpoczął oferowanie tego typu gier liczbowych w styczniu 1957 r. W czasie pierwszej edycji wylosowano liczby: 8, 12, 31, 39, 43 i 45. Konkurs przez pierwszy okres nosił nazwę Toto-Lotka. Potem przemianowano go na Dużego Lotka. Od samego początku cieszył się wielką popularnością wśród Polaków. Szczególnie w czasie parokrotnych kumulacji. Do dziś zresztą przy możliwości wyższej wygranej przy kolektorach z logo marki widać prowadzącym programu Lotto, w czasie którego losowano liczby, był Ryszard 11 marca 1973 do 16 marca 1996 losowania transmitowała telewizja publiczna. Od 18 marca 1996 do 31 grudnia 2009 wzięła to na swoje barki komercyjna telewizja Polsat. 1 stycznia 2010 program Studio Lotto powrócił do TVP i do 30 kwietnia 2013 emitowany był w TVP Info trzy razy w tygodniu (w dni losowania Lotto/Lotto Plus i Mini Lotto – wtorki, czwartki i soboty o 22:15). Od 1 maja 2013 losowania gier Lotto w TVP Info emitowane są na żywo codziennie o 21:40. Wszystkie losowania są transmitowane przez działa Lotto?Jak można wziąć udział w losowaniu? To banalnie proste! Zakłady zawierać można w specjalnych kolekturach na terenie całej Polski. Mają one formę punktów np. w centrach czy domach handlowych lub wolnostojących kiosków. Urządzenia do przyjmowania zakładów umieszcza się też np. w kioskach z prasą. Idąc z duchem czasu od grudnia 2018 roku zawieranie zakładów jest także możliwe przez Internet oraz aplikacje zawarciu zakładu (czyli skreśleniu określonej liczby liczb, co opisano szczegółowo w formie tabelki na stronie Lotto) pozostaje czekać nam na losowanie, które jest transmitowane na żywo w telewizji i Internecie. Jeśli wygramy – wspaniale, zgłaszamy się po nagrodę. Jeśli nie – powodzenia, możemy grać dalej…Przypadki wygranychHistoria Lotto to oczywiście historia wielu wygranych, ale też jedną z najtragiczniejszych historii jest opowieść o Romanie W. z jednej ze wsi pod Olsztynem. By zagrać zastawił obrączkę ślubną w lombardzie. Co zaskakujące, udało mu się trafić „szóstkę”, czyli wtedy główną wygraną. Dalej robi się jeszcze ciekawiej. Dwa tygodnie później kazał skreślić kolejne liczby kilkuletniemu synowi. I – uwaga! – ponowie wygrał maksymalną nagrodę. Miało to miejsce kolejno: 26 sierpnia i 6 września 1995 W. była tak dumna, że zgodziła się nawet pojawić przed kamerami w Studiu Lotto i ujawnić tym samym swoją było już gorzej. Mężczyzna zaczął inwestować środki, ale przez to, że nie miał w tym żadnego doświadczenia, ponosił porażkę za porażką. Do tego doszło bardzo wystawne życie. Z naszej perspektywy nie robił może nic spektakularnego, ale pamiętajmy, że mówimy tu o połowie lat 90., innych realiach i cenach. Szybko zabrał rodzinę na wycieczkę za granicę. Kupił też ówczesną limuzynę – renault. Rozpoczął budowę domu, kupił dwa mieszkania w Olsztynie, a w Rogiedlach założył klub disco polo. I dalej grał w Lotto! Na co wydawał ponoć spore lat później nie miał już środków, stracił mieszkania i niedokończony dom…ImprezowiczInny z uczestników postanowił dzielić trochę skórę na niedźwiedziu, który jeszcze żwawo hasał po lesie. Skreślił „szóstkę”, ale nim odebrał nagrodę postanowił urządzić prywatkę. I to ponoć na skalę niemal „Wilka z Wall Street”! Niestety, gdy udał się pod obiór pieniędzy, okazało się, że nie został milionerem, bo poza nim wygrało też 80 uczestników zabawy. Jego konto zasiliło tylko parę tysięcy zwycięzcyInna, smutna historia dot. staruszki, która wygrała ok. 10 mln złotych. Szybko trafiła jednak do szpitala. Chyba wygrana okazała się zbytnim obciążeniem dla jej serca. Pieniądze wydała jej kolei inny zwycięzca był osobą bardzo młodą, kawalerem i nadal mieszkającym z rodzicami. Tych ponoć nie poinformował o wygranej, bo – jak sam przyznał w rozmowie z Rembiszewskim – bał się, że ci dostaną zawału. „Ja kupię nową pralkę mówiąc, że dostałem premię w pracy, powoli będę podwyższał standard życia, bo dla nich byłby to za duży szok” – wspominał w rozmowie z prezenter rejestr Lotto zna przypadki osób, które… w ogóle nie zgłosiły się po rekordowe wygraneNajwiększa dotąd kumulacja w Lotto miała miejsce 7 maja 2016 roku. Do wygrania było aż 57 milionów złotych. Wtedy los sprzyjał trzem osobom, które otrzymały po 19 268 238,40 zł. Najwyższą wygraną dla jednej osoby zarejestrowano 16 marca 2017 roku, kiedy szczęśliwiec wygrał 36 726 210,20 wygrania w LottoKolektor Sportowy jest uczciwy względem uczestników gry i na swojej www prezentuje wyliczenia, które oddają nam to, jak trudno jest trafić „szóstkę”. Szansa na wygraną wynosi bowiem… 1 do 13 983 816. Przy „piątce” rośnie do 1 do 54 201, „czwórce” zaś 1 do 1032. Całkiem realne wydaje się zaś skreślenie „trójki”. Mamy taką szansę raz na 57 warto grać w Lotto?Jeśli wierzyć badaniom, co drugi Polak grywa w Lotto. Jak pokazują wyliczenia, szansa na wygraną pierwszego stopnia są nikłe. Czy więc warto w ogóle grać w gry losowe? Nie odpowiemy wam na to pytania. Każdy powinien indywidualnie odpowiedzieć sobie na to pytanie. Zastanówcie się jednak, czy nie lepiej pomyśleć o oszczędzaniu tych środków i potem inwestowaniu np. na giełdzie…
Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana Cellerman napisał(a):Jak to na pragnieniach? Czyli wizualizuje Pan sobie jak idzie do kolektury odebrać nagrodę czy w jakim sensie? Na pragnieniach, czyli tym co mogę mieć za i zamiast napisał(a):jeżeli człowiek jest o silnych wibracjach to Jego myśli spełniają się w 2-3 dni, a przeciętnego zjadacza chleb 10-14 dni. Słyszał Pan coś na ten temat?Nie słyszałem i nie sądzę, żeby dało się to tak policzyć. Nawet nie chodzi o nominalny wymiar podanych czasów (WszechŚwiat nie posługuje się czasem takim jak my go liczymy), ale proporcję pomiędzy nimi. Przecież - nawet mechanizując proces przyciągania aby pasował do Twojego przykładu - można sobie wyobrazić pragnienie osoby z wysokimi wibracjami, które jest tak skomplikowane, że WszechŚwait będzie potrzebował lat (takich postrzeganych przez człowieka) aby je zrealizować. Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz. czynnik_omega Posty: 1984Dołączył(a): 27 paź 2013, o 09:58 Podziękował(a): 684 razy Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez lena213 » 15 sty 2016, o 15:49 Lat? Wszechświat nie może szybciej? Nie da się tego procesu jakoś przyśpieszyć? Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: "Przesuń się stąd tam!", a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was. lena213 Posty: 102Dołączył(a): 23 wrz 2015, o 21:30 Podziękował(a): 5 razy Otrzymał(a) podziękowań: 37 razy Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez MagdaLooney » 15 sty 2016, o 16:05 Pozwolę sobie przypomnieć cytat z Sekretu. "ile to potrwa? Dwa dni? Rok?wszystko zależy od waszych osobistych relacji ze Wszechświatem. Ktoś powie: o,to jest duże,zajmie sporo czasu, ktoś inny powie: to jest małe,zajmie tylko chwilę "Myślę że nie ma żadnej reguły MagdaLooney Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez czynnik_omega » 15 sty 2016, o 17:30 lena213 napisał(a):Lat? Wszechświat nie może szybciej? Nie da się tego procesu jakoś przyśpieszyć?Tak jak napisała MagdaLooney, jeżeli będziesz chciała, żeby realizacja pragnień trwała latami, to tak Parkinsona definiuje ten mechanizm działania PP: "zadania nam zajmują dokładnie tyle czasu, ile na nie przeznaczymy".Przeznaczysz lata, będzie trwało latami. Przeznaczysz chwilę ... Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz. czynnik_omega Posty: 1984Dołączył(a): 27 paź 2013, o 09:58 Podziękował(a): 684 razy Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez Ignited » 27 sty 2016, o 20:25 Jak się zmienia życie w ciągu miesiąca od wygranej? Oczywiście pytanie jest skierowane do chyba, że ktoś jeszcze wygrał i się nie pochwalił? Ignited Wspieram Abraham Bank Posty: 53Dołączył(a): 11 kwi 2015, o 10:56 Podziękował(a): 12 razy Otrzymał(a) podziękowań: 15 razy Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez caate » 10 lut 2016, o 00:00 Nicky napisał(a):czynnik_omega napisał(a):- co dajesz powraca: nie blokuj energii np. nie odmawiaj sobie przyjemności jeżeli są uzasadnioną nagrodą za drobne codzienne sukcesy. Blokowanie wypływu pieniędzy powoduje ograniczenie przypływu to, bo to jest mega ważna zasada której ja długo nie potrafiłam pojąć, z którą miałam problem. No bo jak to: wydawać pieniądze, a one do nas przyjdą?? Wypływ powoduje przypływ? Przecież jak wydamy to nic nie będziemy mieli. Ale to właśnie tak działa, i mogę potwierdzić wg własnych doświadczeń: od momentu w którym przestałam żałować sobie na różne wydatki, nawet takie które wydawały mi się zbędnymi zachciankami - w magiczny sposób wszystkie wydane pieniądze zaczęły do mnie "wracać", i to żeby było ciekawiej wracało więcej niż wydałam. Także polecam ten sposób - jeżeli chcecie żeby pieniążki do Was płynęły, nie bójcie się ich wydawać. Energia zacznie krążyć i one szybko do Was wrócą. Bardzo ciekawa teoria, w dodatku poparta Waszym doświadczeniem, ale mam w związku z tym pytanie: co z ludźmi, którzy wydają pieniądze na potęgę, niby początkowo mają co, a później toną w długach? Bo takich przypadków to znam aż zanadto caate Wspieram Abraham Bank Posty: 32Dołączył(a): 27 sty 2016, o 01:31 Podziękował(a): 10 razy Otrzymał(a) podziękowań: 22 razy Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez FractalWarrior » 10 lut 2016, o 04:31 caate napisał(a):Bardzo ciekawa teoria, w dodatku poparta Waszym doświadczeniem, ale mam w związku z tym pytanie: co z ludźmi, którzy wydają pieniądze na potęgę, niby początkowo mają co, a później toną w długach? Bo takich przypadków to znam aż zanadto Mają nieodpowiednie do tego wibracje To nie jest dosłownie tak, żeWydawanie pieniędzy - super ach i ochTrzymanie pieniędzy - bee i szkodliweWszystko zależy od przekonań/wibracji. Abstrahując od aspektu stricte ekonomicznego (przepływu pieniędzy), jeśli ktoś zbiera na coś konkretnego, ma w głowie jasny cel i w niego szczerze wierzy to może sobie odkładać duże sumy przez wiele lat i ta energia wbrew pozorom cały czas jest "aktywna" (bo wibruje zgodnie z pozytywnym celem tej osoby, pieniądze pozytywnie wzrastają, im więcej na koncie tym ten człowiek czuje się bardziej pewny). One cały czas mają wartość, nawet jeśli leżą pozornie zastałe, to cały czas przecież biorą energetyczny udział w kreowaniu celu Trzymanie pieniędzy jest złe jeśli ktoś siedzi na nich "jak na szpilkach" albo jeśli leżą one bez sensu i bez żadnego konkretnego przeznaczenia, stąd pochodzą te historie o nagłej utracie majątku (bo te osoby im więcej miały odłożone tym bardziej obawiały się straty, im więcej pieniędzy tym były bardziej niepewne).Wydawanie pieniędzy nie ma polegać na nonszalanckim przebalowaniu połowy wypłaty w 3 dni, wiadomo Chodzi bardziej, aby NIE BAĆ się wydawać pieniędzy, mieć pozytywne skojarzenia z samym procesem wydawania. Podświadomość ma skojarzyć wydawanie z czymś tylko pozytywnym, załapać, że Mam - Wydaję, Wydaję - ja to rozumiem mniej więcej FractalWarrior Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez ullee » 15 lut 2016, o 16:03 Mi udało się wygrać. Dokładnie taką kwotę jaką sobie wymarzyłam, stosując prawo przyciągania. Z Waszych opisów wnioskuję, że do końca nie wierzycie w wygraną. A dlaczego? Przecież to prawo jest nieomylne. Ma takie zastosowanie do wszystkiego, z taką samą łatwością Wszechświat dostarczy Wam 1zł jak 7 milionów. Trzeba tylko mocno wierzyć, że już się wygrało i dziękować za to w każdej sekundzie. Być radosnym. Pamiętajcie, że nie wystarczy sama wizualizacja. Muszą towarzyszyć jej uczucia! Radość, wdzięczność, miłość! I skoro np. ciągle chodzicie do tej samej pracy, planujecie "co zrobię w pracy jutro, muszę zrobić to, to i to..." sami sobie zaprzeczacie, bo podświadomie nie wierzycie w wygraną. chodzilibyście do tej pracy gdybyście wygrali? to jest już sprawa indywidualna ja nie planowałam niczego poza tym co zrobię z wygraną, tego jak się z niej utrzymać, jak zainwestować. polecam Wam też medytację i poranną jogę. pomagają we wprawieniu się w idealny nastrój od samego rana, tak jakby pomagają "złapać" odpowiednią częstotliwość. NAPRAWDĘ MOŻNA WYGRAĆ ja mam to cudowne szczęście, że znałam prawo przyciągania jeszcze zanim obejrzałam "Sekret" I stosowałam je na co dzień. kiedyś powiedziałam koleżance o tym, że wszystko mi się udaje, opisałam wiele sytuacji i sposób w jaki postępuje. a ona na to "o oglądałaś Sekret pewnie?" to było rok temu. Dzięki niej przeczytałam też książkę, wyciągnęłam z niej wiele nauk, dowiedziałam się co jeszcze mogę poprawić (dlaczego czasem wygrywam a czasem nie) i UDAŁO SIĘ :):) specjalnie założyłam konto na tym forum, żeby Wam o tym powiedzieć. bo czytanie postów o tym, że nikomu się jeszcze nie udało zwyczajnie odbiera wiarę innym. ullee Wspieram Abraham Bank Posty: 6Dołączył(a): 15 lut 2016, o 15:43 Podziękował(a): 0 raz Otrzymał(a) podziękowań: 14 razy Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez Adrianv » 15 lut 2016, o 16:46 A od kiedy zaczęłaś planować wygraną i wchodzić w ten stan częstotliwości? (oczywiście chodzi o lotto)Ja koło lutego strasznie mocno wczułem się w wygraną w lotto. Po prostu byłem bardzo radosny i podekscytowany z wygranej. Planowałem co zrobię itd itp. Miałem taki stan przez tydzień. I co dziwne. (to się stało w ten tydzień gdzie byłem bardzo poekscytowany)Jednego dnia pisałem grę i przez ponad godzinę pisania zaciął mi się program i cała praca którą zrobiłem poszła na marne.(Lecz opanowałem emocje) i zaraz poszedłem do sklepu i poślizgnąłem się na mokrej podłodze i skręciłem sobie kolano i uszkodziłem więzadło. Nie rozumiem trochę dlaczego tak się stało...PS Gratuluję wygranej! Ostatnio edytowano 17 lut 2016, o 12:00 przez Adrianv, łącznie edytowano 1 raz Adrianv Wspieram Abraham Bank Posty: 5Dołączył(a): 5 lut 2016, o 14:51 Podziękował(a): 2 razy Otrzymał(a) podziękowań: 2 razy Odpowiedz z cytatem Re: Lotto - wygrana przez ullee » 15 lut 2016, o 17:05 ciężko powiedzieć od kiedy. miałam kilka podejść już wcześniej, ale popełniałam błędy. tzn. np nastawiałam się na wygraną w jednej konkretnej kumulacji, oglądałam losowania online. a to jest niewłaściwe, bo w ten sposób pokazujesz, że nie ufasz Bogu/Wszechświatowi (ja wierzę, że to Bóg ), bo Go poganiasz. a trzeba pamiętać, że On jest nieomylny. Czas nie ma znaczenia. skup się na teraźniejszości. teraźniejszość jest przyszłością, czas jest względny. ja już wtedy (przed wygraną) czułam się jak teraz uśmiech nie znikał mi z twarzy. przez cały czas, w sumie osoby które mnie znają uważają, że ja się ciągle uśmiecham (jak się np. zamyślę i się nie uśmiecham to od razu pytają co się stało xD ). także nie nastawiaj się na jakiś konkteretny czas, w którym jesteś radosny. a jeśli chodzi o modlitwę/metytację to codziennie rano po jodze (ćwiczę w domu z płytką Agnieszki Maciąg). drugi błąd jaki popełniłeś to prawdopodobnie fakt, że potraktowałeś to, że skręciłeś sobie wiązadło jako jakąś przeszkodę. los nie dał Ci w ten sposób żadnego znaku, że nie powinieneś grać, Bóg sprawdzał Twoją wiarę: "Czy jeśli dzisiaj nie wygra to nadal będzie szczerze wierzył w moją nieomylność i swoją wygraną?". Oczywiście to taka personalizacja Boga, uproszczenie ale ja to tak interpretuje ullee Wspieram Abraham Bank Posty: 6Dołączył(a): 15 lut 2016, o 15:43 Podziękował(a): 0 raz Otrzymał(a) podziękowań: 14 razy « Powrót do Prawo przyciągania na codzień Kto przegląda forum prawo przyciągania Użytkownicy przeglądający ten dział: i 6 gości
Na co byście przeznaczyły wygraną w lotto? ? Załóżmy, że wygrywacie np 10 mln zł - co robicie ? Wrzucam na konto i żyję z odsetek Na pewno pomogłabym rodzinie,wyremontowała dom, wyjechała na wycieczkę do Australii lub Stanów. Buduję dom marzeń, kupuję wypasiony samochód, z pewnością przy takiej sumie wybudowałabym dom moim rodzicom, bo wiem,że to ich marzenie, może na jakiś dom dziecka bądź inną fundację gdybym wiedziała,że to na pewno trafi do właściwych rąk, a resztę bym zostawiła,żeby gdzies na lokacie rosło Kupiłabym dom ,piękny z ogrodem ,wiadomo urządzenie samochód ciuchy rodzinie ,pomoc komus biednemu ,dałabym tez na dom dziecka na aparaturę do szpitala .Duzo tego by się nazbierało Pilnuję jak oka w głowie kuponu, aby do czasu faktycznego otrzymania wygranej nie zaginął. Wybudowałabym wymarzony dom, kupiłabym mieszkanie w Krakowie, pomogłabym rodzinie, wyjechałabym w podróż marzeń, a później żyłabym z odsetek i otworzyłabym własny biznes dla przyjemności Fajnie pomarzyć dziewczyny nie??? hahaha Gdy mam już pieniądze na koncie, idę do prawnika i doradcy inwestycyjnego. Następnie kupuję dom pod Krakowem i dwa mieszkania na wynajem - jedno we Wrocławiu, drugie w Warszawie. Rozwijam moją firmę i tworzę dwie kolejne. Jedną budowlaną dla hajsu (wentylacja, ogrzewanie, chłodnictwo), przy czym zatrudniam osobę, która będzie za nią odpowiedzialna. Drugą dla przyjaciół, aby każdy w niej mógł godnie zarabiać, a mnie wystarczy, że wyjdę na zero - skłaniam się ku szkole prywatnej z interesującym profilem. Matce wypłacam comiesięczną pensję (ciut wyższą od obecnej), żeby nie musiała pracować, dziadkom daję drugą emeryturę, najbliższej rodzinie spłacam długi i informuję, że mogę zainwestować w jakiś ich biznes, jeżeli przedstawią mi dokładny plan działania. Mojemu przyjacielowi daję milion, bo na to się kiedyś umówiliśmy. Zapewniam przyszłość bratu. Gdy po pół roku ogarnięte mam sprawy biznesowe, mieszkaniowe, porobione wszystkie badania lekarskie, to spadam zwiedzać świat i co jakiś czas zjeżdżam do Polski, żeby spotkać się z ziomkami i pościerać kurze w mojej chałupie. Jak już zobaczę wszystko co chciałam, to adoptuję dziecko i zajmę się jego wychowaniem. A teraz wracam na ziemię i idę ugotować obiad. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-04 12:31 przez JolajnaLoja. Cytatpatrizia033 Fajnie pomarzyć dziewczyny nie??? hahaha Bardzo fajnie. CytatmalmieCytatpatrizia033 Fajnie pomarzyć dziewczyny nie??? hahaha Bardzo fajnie. Widzę,że zgadzasz się z mną, świat od razu piękniejszy. Trzeba marzenia zamieniać w plany i do przodu hehehe Cytatpatrizia033 Widzę,że zgadzasz się z mną, świat od razu piękniejszy. Trzeba marzenia zamieniać w plany i do przodu hehehe Tak, zaraz idę kupić kupon Tak przy okazji przypomniał mi się taki suchar w temacie wątku: Facet modli się do boga: - boże boże spraw, żebym wygrał. I tak ciągle, ale wygranej ani widu ani słychu. Zdenerwowany wypomina bogu: - boże jesteś niesprawiedliwy. No i się bóg zdenerwował i odpowiada wypominającemu: - a może tak coś od siebie ? Może byś tak puścił kupon ? Kupilabym mamie mieszkanie, pomiglabym rodzinie, czesc poszlaby na firme meza a reszte na konto i odsetki. I robilabym to co lubie. Wybudowalabym dom z weranda i adoptowala psa. 10 milionów? Kupa pieniędzy. Po pierwsze to rzuciłabym obecną pracę. Wyremontowałabym również obecne mieszkanie i kupiłabym sobie fajny, przytulny dom na obrzeżach miasta , z dużą werandą, kawałkiem ogrodu i duuużym garażem. Wymieniłabym również motocykle na nowsze i kupiłabym sobie wymarzone auto, by móc potem podróżować po Europie. Wybrałabym się na wycieczkę po Ukrainie i Bałkanach, fundując sobie totalne lenistwo na miesiąc albo i dwa. Po powrocie rozkręciłabym własny biznes, który chodzi mi po głowie już od jakiegoś czasu, a w wolnych chwilach podróżowałabym po świecie. Marzenia dobra rzecz, tymczasem trzeba wracać do pracy. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-04 15:02 przez Onyksowa. Aaahhhh... wybudowałabym dom marzeń. Wart jakiś milion. Kupiłabym mężowi wypasiony, lansowski samochód i jakiś sobie pewnie poszłoby jakieś 200 000zł. Otworzylibyśmy jakąś firmę- marzenie męża pracować u siebie jakieś 200 000zł na sprzęt. Kupiłabym mieszkanie w stolicy pod wynajem, niech na siebie zarabia i zakupiłabym działkę, to zawsze dobra inwestycja. Poszłabym do sklepu baaa żeby tylko jednego! i wydała milion! Nie no żartuje ale kupiłabym tyle ile dałabym rade udźwignąć. Póżniej jakieś wakacje marzeń koniecznie na plaży, blisko lazurowej wody... zainwestowałabym w lokatę na moje nienarodzone dziecko jakiś milion. No i pomogłabym rodzicom i teściom. Dałabym im po 500 000zl i spłaciła dotychczasowe zadłużenia. Zostałoby pewnie jakieś 5 milionów... kupa kasy. Pomogłabym kilku przypadkowym rodzinom których nie stać na lekarstwa, protezy, sprzęt rehabilitacyjny dla swoich dzieci. I żyłabym jak pączek w maśle aaahhh... Ale mnie poniosło Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-04 15:23 przez kasiula2. Ha bardzo ciekawe pytanie ! Wiadomo,że każdy chce wygrać ale wiecie,że jest wiele osób, którym wali się przez to życie? Ostatnio czytałam reportaż, z którego wynikało,ze ponad 90% osób traci majątek z wygranej w ciągu najmniej 5 lat. Tutaj na przykład jest temat o chłopaku , któremu coś odbiło: http://www.***/f142/ Wygrał prawie 3 mln złotych w totka i w 4 lata wszystko wydał i obecnie tonie w długach. No tragedia. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
proszenie boga o wygrana w lotto